Jajo to jeden z symboli Świąt Wielkanocnych, dlatego wybraliśmy
je na bohatera naszych klasowych eksperymentów. Najpierw
zastanawialiśmy się jak (bez rozbijania skorupki) sprawdzić czy jajko jest
ugotowane czy surowe. Pomysły były różne, ale jeden okazał się
najskuteczniejszy. Wystarczyło wybrane jajka wprowadzić w ruch obrotowy.
Okazało się, że ugotowane jajko kręciło się jak szalone, w przeciwieństwie do
surowego. Następnie próbowaliśmy przy pomocy plastikowej butelki oddzielić
żółtko od białka. Nie było to łatwe zadanie, ale niektórym udało się je
wykonać. Sprawdzaliśmy również czy jajko potrafi pływać. Przekonaliśmy się, że mimo
naszych próśb i gróźb ciągle spada na dno słoika. Sytuacja zmieniła się
diametralnie, gdy do wody dosypaliśmy sól. Wtedy bez najmniejszego problemu
unosiło się na powierzchni wody. Nasze jajka zanurzyliśmy też w pojemnikach z
kawą, herbatą, colą i octem. Po upływie 24 godzin na trzech z nich pojawił się brązowy
osad. To przekonało nas, że zęby (które tak jak skorupka jajka zbudowane są z
wapnia) należy myć regularnie. Czwarte jajko zamieniło się w giętką piłeczkę,
ponieważ kwas rozpuścił jego skorupkę. W
czasie naszych doświadczeń znaleźliśmy też sposób na umieszczenie ugotowanego
na twardo jajka w szklanej butelce. Gdy wrzuciliśmy do środka płonącą zapałkę, jajko
zostało wessane do wnętrza.