NASI WSPANIALI DZIADKOWIE


Styczeń to miesiąc, w którym szczególnie ciepło myślimy i pamiętamy o naszych babciach i dziadkach. To również doskonała okazja, żeby  poznać nieznane dotąd historie z ich życia i odkryć skrywane dotąd super moce i talenty. Nasi klasowi dziadkowie i babcie są fantastyczni. Jeśli nie wierzycie, to sami się przekonajcie! Codziennie  opowiemy Wam o jednym z nich.

 
Babcia Ania to mistrzyni igły i wszelkich robótek ręcznych. Wprawdzie nie ma prawa jazdy, ale za to uwielbia jazdę na rowerze oraz małe i duże podróże. To mistrzyni parkietu. W wolnym czasie tańcuje z koleżankami w rytm skocznej muzyki. Babcia Ania nauczyła swoją wnuczkę Weronikę robić na drutach, czego baaardzo jej zazdrościmy. Z okazji Dnia Babci życzymy wielu fantastycznych podróży, energii i dużo, dużo radości. Gorąco pozdrawiamy z Kamieńca i gratulujemy wspaniałej wnuczki.

Babcia Mariola to prawdziwa 
pożeraczka książek. Czytelniczą pasją zaraziła swojego  wnuczka Olka, który już w pierwszej klasie zasłużył na tytuł czytelnika roku. Jej pierwszą "ofiarą" padła powieść podróżniczo - przygodowa, napisana przez Arkadego Fidlera pt. "Orinoko." To ją jako pierwszą pochłonęła już jako mała dziewczynka. Babcia Mariola niczym legendarny Tony Halik potrafi snuć barwne opowieści o tajemniczych mieszkańcach Amazońskiej Puszczy. W szkole była wzorową uczennicą. W czasie spotkania nauczyła nas wspaniałej zabawy ze wstążeczką nawiniętą na dłonie.


Jeżeli marzycie o drewnianym samolocie, koniku, bałwanku lub innym cudzie wykonanym z drewna, to jak nic powinniście udać się do dziadka Mirka. To prawdziwa złota rączka. Czego nie zmajstruje to uszyje, żadna dziura nie może czuć się przy nim bezpiecznie, bo zaraz ją zaceruje!


Babcia Basia i babcia Jania  zadowolą niejedno wybredne podniebienie. Pyszny domowy rosół, wyśmienite pierniczki, kopytka, ciasta na widok których ślinka sama cieknie. Tak, tak ... to dzieła naszych wspaniałych babć. Babcia Jania to również mistrzyni robótek ręcznych na drutach.

O dziadku Beniu śmiało można powiedzieć, że jest człowiekiem, który czuje bluesa. W młodości często występował na scenie. Teraz spełnia się jako organizator jednego z najbardziej renomowanych festiwali bluesowych w Europie Jimiway Blues Festiwal. Dziadek Benedykt bardzo imponuje swojemu wnuczkowi, który już zaczął uczyć się grać na gitarze. I kto wie? Może w przyszłości również zostanie sławnym muzykiem.




Do grona muzykujących seniorów śmiało można zaliczyć też dziadka naszego Kondzia, który okazał się wirtuozem harmonijki ustnej. Dziadek Janusz zaimponował nam dziś opowieścią o tym, jak w wieku siedmiu lat sam zdobył pieniądze potrzebne na zakup wymarzonego instrumentu. W czasach jego dzieciństwa napoje takie jak: mleko, oranżada czy woda mineralna sprzedawane były w szklanych butelkach. Zanosząc je do skupu  można było co nieco zarobić. Tak właśnie zrobił dziadek Janusz! Z wielką przyjemnością słuchaliśmy dziś jak gra dla nas na organkach, a nawet podśpiewywaliśmy sobie wesoło: Mało nas, mało nas do pieczenia chleba ... Krakowiaczek jeden miał koników siedem... 
Dziadek Janusz uwielbia podróżować, pod warunkiem jednak, że towarzyszy mu babcia Jania. Razem zwiedzili już pół Europy. Babcia Jania kiedy nie jest zajęta zwiedzaniem świata, robi cudne czapki i kominy na drutach. 


Babcia Zdzisia i dziadek Marian to przykładni domatorzy. Zgodnie wyznają zasadę, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Babcia Zdzisia to perfekcyjna pani domu. Pyłki kurzu na jej widok zwiewają gdzie pieprz rośnie, smugi na szybach bledną w sekundę, a ciasto samo wyskakuje z piekarnika kiedy odpowiednio wyrośnie! Dziadek Marian sprawia, że światłość w ciemności świeci. Kiedy zasiada przed komputerem, żadna latarnia mu się nie oprze i świeci pełnym blaskiem.

Dziadek Józio to zdaniem wnuczki Gabrysi skrzyżowanie Ryszarda Szurkowskiego, Szymona Kobylińskiego i Zbyszka Wodeckiego, ponieważ uwielbia jeździć na rowerze, pięknie rysuje i śpiewa jak z nut. Krążą słuchy, że to dzięki niemu powstała słynna piosenka zespołu Golec uOrkiestra:  "Gdy widzę słodycze to kwicze, a oczy mi płoną jak znicze."Kochany dziadziu Józiu w tajemnicy donoszę, że niektórzy uczniowie w naszej klasie już organizują akcję zbierania krówek, które podobno uwielbiasz.
Babcia Gienia uwielbia dzieci i spędzać czas ze swoimi wnukami. Chętnie gra z nimi w planszówki i organizuje różne zabawy. Poza tym  wspaniała z niej ogrodniczka. Magda Gessler może pobierać u niej lekcje sztuki kulinarnej. O pierogach jej autorstwa  krążą już legendy. Nie dość, że są wypełnione najlepszym na świecie farszem, to jeszcze ozdobione nienaganną falbanką. Babciu Gieniu uważaj! Nasi klasowi, wygłodniali detektywi, są już na Twoim tropie i łatwo się nie poddadzą ;-) Gołąbek albo pieróg!

Babcia Teodozja i dziadek Józef z pewnością nie mieli łatwego dzieciństwa ponieważ urodzili się w czasie wojny. Są jak papużki nierozłączki odkąd połączył ich węzeł małżeński. Babcia Todzia (tak zwracają się do niej bliscy) w wolnym czasie lubi rozwiązywać krzyżówki, a dziadek Józef czytać książki. Gdyby mu na to pozwolić to sprawiłby, że każdy zegar na Świecie chodziłby we właściwym rytmie. Ciekawe czy taki prezent spodobałby mu się. 

Dziadkowi Józefowi i babci Viktorii życzymy dużo, dużo zdrowia.


Dziadek Jurek i babcia Zosia to idealnie dobrana para. Co on złowi na haczyk, to ona smakowicie przyrządzi. Dziadek Jurek w swoim życiu złowił już niejedną rybkę, a babcia Zosia niejedną doskonale usmażyła. Dziadek Jurek   uczy wędkarstwa swoje wnuki. Każdy z nich ma swoją wędkę i chętnie z niej korzysta. Pasją dziadka Jurka jest też majsterkowanie i ogrodnictwo. Babcia Zosia to zdaniem wnuczka Filipa królowa wypieków. Jej ciasta i ciasteczka nie mają sobie równych w okolicy! Może pochwalić się wyjątkowym smakiem, co przekłada się na gotowane przez nią potrawy.


Jeżeli marzy Wam się nowa fryzura to z pewnością powinniście się wybrać do babci Danusi, która jest mistrzynią w swoim fachu. Strzyże się u niej cała okolica. A jeśli ktoś nie ma pomysłu na to co zrobić z włosami, to babcia Danusia w mig wymyśli mu nową, niebanalną i fantastyczną fryzurę. Jej mężem jest dziadek Kazik, który również jest specjalistą w swoim fachu. Jak nikt potrafi toczyć przedmioty ze stali i innych metali. Spod jego sprawnych palców wyszła niejedna skomplikowana  maszyna!


O dziadku Andrzeju śmiało można powiedzieć, że jest wystrzałowym  facetem. Jego pasją bowiem jest myślistwo i koszykówka. Dziadek Andrzej zawsze oddaje celne strzały, czy to w lesie, czy na boisku. Strzelecką pasją zaraził nawet swoją wnuczkę Gabrysię. Wie doskonale, że o dobrą kondycję fizyczną należy dbać od najmłodszych lat i nie przestawać, nawet w dojrzałym wieku. Babcia Mariola jest cenionym lekarzem - pulmonologiem, czyli specjalistą od chorób płuc. Wielu jej pacjentów to niestety nałogowi palacze. Pani doktor cierpliwie wysłuchała dziś skarg dzieci na palących rodziców. Niestety nie miała dla nich dobrych wiadomości, bo jak powszechnie wiadomo bierne palenie, jest niemal tak samo szkodliwe jak aktywne wdychanie dymu papierosów. Babcia Mariola uwielbia pływać i jeździć na rowerze. Regularnie uczęszcza na basen, dzięki czemu jest w doskonałej formie!

Pora przedstawić wspaniałych dziadków Hani. Dziadek Józio złowił w swoim życiu niejedną rybkę i zebrał do koszyka setki, a może nawet i tysiące grzybów (Zawsze wybiera tylko jadalne!). Uwielbia spacery i podróże. Każdego dnia wykonuje co najmniej 6000 kroków, dzięki czemu cały czas jest w doskonałej formie i kondycji fizycznej. Babcia Jola niezależnie od pogody, przemierza okoliczne ścieżki i bezdroża z użyciem kijków nordic. Nic jej przed tym nie powstrzyma ani upał, ani śnieg! No może tylko ukochane wnuczki, kiedy poproszą  żeby zabrać je na lody, plac zabaw lub inną ciekawą wycieczkę w góry lub nad morze.
Babcia Jadzia uwielbia zbierać jagody, a kiedy już uzbiera ich wystarczająco dużo, z pomocą wnuczek lepi  przepyszne jagodzianki i pierogi. Babcia Jadzia jest wspaniałą ogrodniczką. Jej ogród to prawdziwa kopalnia witamin. Dziadek Kazio to specjalista w wędzeniu kiełbasek i szyneczek. Każdemu kto patrzy na jego wyroby ślinka sama cieknie po brodzie. W młodości lubił jeździć na nartach, teraz jest zapalonym kibicem skoków narciarskich. Swoje wnuczki szkoli na kierowców rajdowych. Razem z babcią Jadzią uwielbiają jeździć na grzyby.

W gronie naszych wspaniałych klasowych seniorów nie może zabraknąć dziadków Dylana. Babcia Bożenka urodziła się w Polsce, a dziadek Bożo w Czarnogórze. Poznali się we Włoszech, ale na stałe zamieszkali w Ameryce. Tam przyszła na świat mamusia Dylana. Babcia Bożenka uwielbia dalekie podróże, zakupy i wypoczynek pod palmami. Dziadek Bożo miał w życiu trzy pasje: szybkie jak strzała samochody, koszykówkę i taniec.
Babcia Krysia wspaniale  gotuje, a gdy nie gotuje, to z apetytem zajada żelki haribo, które jak wiadomo są przepychota. Jest uzdolniona artystycznie. Pięknie maluje i rysuje, a najchętniej wypoczywa na świeżym powietrzu. Dziadek Rysiu był specjalistą od budowy wysokich budynków. Jego hobby to szybkie samochody i mecze koszykówki. Bardzo lubił też kupować męskie zegarki, które jak wiadomo są ozdobą każdego mężczyzny!
Babcia Ania i dziadek Darek to nowe wcielenie Freda Asteira i Ginger Rogers. Dziadkowie naszego Sebastiana chętnie zabierają wnuka na wycieczki i spędzają z nim czas, ale mają też niezwykłą pasję - taniec towarzyski. Od ośmiu lat stale doskonalą swoje umiejętności. Trenują dwa razy w tygodniu i uczestniczyli już w ponad pięćdziesięciu turniejach. Tańce latynoamerykańskie i standardowe to dla nich pestka. Zjawiskowo prezentują się na parkiecie, a swoją sprawnością mogą zaimponować niejednemu juniorowi.

 

2 komentarze:

  1. Cóż za niesamowite opowieści! Przepiękny pomysł, wnuczęta na pewno dużo się nauczyły!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny taniec! Mam nadzieje że kiedyś będę też tak mogła. (:

    OdpowiedzUsuń